Elektromobilność, najwyższy czas start!

Temat elektromobilności nieustannie przewija się w mediach, i to nie tylko tych zajmujących się tematyką motoryzacyjną. Świadomość i wiedza na temat pojazdów z alternatywnymi napędami wciąż rośnie. Tak jak rośnie liczba ich właścicieli. Obecnie mamy ponad 500 tysięcy samochodów elektrycznych zarejestrowanych na terenie Unii Europejskiej, a według prognoz Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych ORPA.PL, liczba ta ma zwiększyć się do 700 tysięcy do końca 2017 roku. Dynamika rynku motoryzacyjnego na terenie Starego Kontynentu utrzymuje się rok rocznie w granicach 30 procentowego wzrostu.

Jednak ilość samochodów z napędem elektrycznym w Polsce to wciąż niewielki odsetek w porównaniu do innych krajów. „Nasze” 1,5 tysiąca plasuje nas w końcu tabeli europejskiej elektromobilności. Liderami w tym sektorze są Holendrzy, którzy w swoim posiadaniu mają już ponad 120 tysięcy takich pojazdów. Zaraz za nimi znajdują się Brytyjczycy, 100 tysięcy, dalej Francja i Niemcy.

Wzrost liczby nabywanych samochodów o alternatywnym napędzie, w tym przypadku na prąd, bezpośrednio łączy się  z infrastrukturą, która pozwala na swobodne korzystanie z tego typu pojazdów. Ta ma się podobnie do sytuacji z samochodami. W Europie, do maja 2017 roku, znajdowało się 97 tysięcy punktów ładowania samochodów elektrycznych. Szacuje się, iż do końca tego roku takich miejsc będzie około 120 tysięcy. Ile z nich znajduje się w Polsce? Otóż niewiele, bo nieco ponad 0,1 procent.

Badania opinii publicznej w Polsce, Elektromobilność 2017 zrealizowane przez ORPA.PL, wykazały, iż 9 na 10 kierowców interesuje się pojazdami elektrycznymi, ale już tylko 1 na 10 realnie rozważał zakup takiego samochodu. Największą barierę stanowi bardzo wysoki koszt zakupu, na drugim miejscu wspomniana wyżej infrastruktura, a raczej jej brak.

Kwestie ekologiczne ważne okazują się być dla 28,6 procent badanych. Niskie koszty eksploatacji i mniejsza awaryjność to główne powody jakie byłyby brane pod uwagę przy ewentualnym zakupie. Ponad 70 procent uważa, że pojazdy z napędem elektrycznym to przyszłość motoryzacji.

Z wypowiedzi Macieja Mazura z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych, można jednoznacznie wywnioskować jakie są powody dla taki nikłego zainteresowania samochodami elektrycznymi w Polsce: „– Z badań wynika, że Polacy oczekują realnego wsparcia przy zakupie pojazdu elektrycznego. Wpływ na ich decyzję zakupową miałoby dofinansowanie w ramach ogólnodostępnych programów dopłat (70,6 proc.), ulgi podatkowe, np. zwolnienie z akcyzy (41,1 proc.) czy ulgi w okresie eksploatacji, np. wyższy odpis amortyzacyjny dla firm (24,5 proc.)”.

PSPA jednoznacznie mówi też, że Ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która ma pomóc w regulacji rynku w Polsce, nie przewiduje jakichkolwiek dopłat bezpośrednich ani innych wystarczających sposobów na zachęcenie do kupna pojazdów o alternatywnych źródłach napędu. Jak słusznie stwierdza Carl Friedrich Eckhardt z grupy BMW: „Najistotniejszym warunkiem rozwijania mobilności (w miastach) jest włączenie obywateli do procesu zmian. Wyzwaniem nie jest technologia, ale polityka.” Ciężko się z nim nie zgodzić.