Uwaga kierowcy! Zmiany, zmiany, zmiany…

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa opracowuje coraz to nowe zmiany w przepisach, które mają na celu ułatwienie życia kierowcom. Niestety nie kończy się tylko na ułatwieniach.

I tak pierwszym z ułatwień będzie brak konieczności wymiany dowodu rejestracyjnego w momencie, kiedy  skończy się nam miejsce na wbijanie pieczątek informujących o wykonaniu przeglądu technicznego. W dowodach rejestracyjnych jest miejsce na 6 pieczątek. Kiedy braknie miejsca na kolejne, przed wykonaniem badania technicznego, należy wyrobić nowy. Wypełniony wniosek, karta pojazdu i opłata w wysokości 54,50 zł, tak do tej pory wyglądała procedura otrzymania nowego dowodu. Przewidziane zmiany dają nam wybór, możemy wymienić dowód na nowy bądź wozić ze sobą aktualne świadectwo wykonania badania technicznego. Zmiany mają wejść w życie od 1 stycznia 2018 roku.

Początek roku 2018 przewiduje również uproszczenie procedury składania wniosków o trzecią tablicę rejestracyjną, która możemy wykorzystać do umieszczenia na przyczepie lub bagażniku rowerowym montowanym na kuli haka holowniczego. Możliwość przedstawiania kopii dokumentów i wysyłania wniosków przez Internet lub tradycyjną pocztą ograniczy ilość wizyt w urzędach. Przedstawienie oryginału dowodu rejestracyjnego będzie konieczne tylko przy odbiorze trzeciej tablicy i kompletu nalepek legalizacyjnych, koszt to 52,5 zł.

W maju Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ogłosiło, iż prawdopodobnie jeszcze przed wakacjami będziemy mieli możliwość zapłacenia mandatu przy pomocy karty płatniczej. Na początek zostanie uruchomionych około 2 tysiące terminali płatniczych, do końca roku system ma mieć zasięg ogólnopolski. Obecny system to mandaty kredytowe, zaoczne i gotówkowe. Dwa pierwsze to możliwości dla osób na stałe zameldowanych w Polsce. Ten ostatni ma zastosowanie wobec cudzoziemców, którzy muszą go opłacić na miejscu. Płatność kartą ma za zadanie ujednolicić ten system.

Zmiany, o których na razie tylko się mówi, to projekt nowelizacji ustawy w Prawie o Ruchu Drogowym dotyczący możliwości czasowego wycofania pojazdu z ruchu dla właścicieli aut osobowych i motocykli. Obecnie mogą to uczynić tylko kierowcy samochodów ciężarowych i przyczep o DMC powyżej 3,5 tony. Dowód rejestracyjny i tablice pozostają wtedy jako depozyt w urzędzie komunikacji. Koszt tej procedury to minimum 80 zł. Poprawka, którą proponują posłowie Kukiz ’15 miałaby przywrócić ten zniesiony w 1997 roku przywilej właścicielom aut osobowych i motocykli. Według ekspertów od ubezpieczeń takie zmiany pociągną za sobą kolejne podwyżki cen OC dla pozostałych kierowców, którzy nie zdecydują się na ten krok.

Propozycje niezbyt korzystnych zmian bezpośrednio dotyczących kierowców przewidują np. podniesienie opłat za parkowanie w miastach powyżej 200 tysięcy mieszkańców. Wyznaczenie strefy, która miałaby nosić określenie „śródmiejskiej” i opłata 9 zł już za pierwszą godzinę postoju. Dość radykalna podwyżka, zważywszy na fakt, że obecnie jest to 3 zł za pierwszą godzinę postoju. Nowelizacja ustawy zakłada również opłaty całodobowe oraz zniesienie darmowego parkowania w weekendy.

Wygląda na to, że nasi zachodni sąsiedzi również szykują się na zawartość naszych portfeli…

Wydatki szykują się tym, którzy poruszają się po niemieckich autostradach. Zgodnie z planowanym wprowadzeniem systemu winiet roczna opłata dla aut osobowych ma wynieść 130 euro. Winiety 10 dniowe i miesięczne mają kosztować odpowiednio 25 i 50 euro. Wysokość opłat ma być uzależniona od poziomu emisji spalin i pojemności silnika. Pierwotnie zmiany miały dotyczyć tylko cudzoziemców poruszających się po drogach krajowych w Niemczech. Na to jednak nie chciała zgodzić się Unia Europejska. Niemieccy kierowcy będą musieli płacić, ale dostaną sto procent zwrotu w formie obniżki przy opłacaniu podatku drogowego. Wdrożenie opłat czeka kierowców auto osobowych od 2019 roku, ale już od 1 lipca 2018 za przejazd po niemieckich autostradach będą musieli płacić kierowcy ciężarówek.