Ciągle pada, czyli jazda podczas deszczu

Śnieg i oblodzona nawierzchnia w połączeniu z nadmierną prędkością automatycznie kojarzy nam się z kłopotami. Jazda podczas deszczu to już dla niektórych zupełnie co innego…  a tak wcale nie jest. Prowadzenie samochodu podczas deszczu wymaga czterokrotnie większej uwagi i dwukrotnie lepszej widoczności niż podczas sprzyjających warunków atmosferycznych. Jesienią odnotowuje się najwięcej dni deszczowych, podczas których warunki na drodze ulegają znacznemu pogorszeniu.

Przede wszystkim należy zwolnić. „Oczywista oczywistość”, taki banał, „dostosowanie prędkości do warunków pogodowych”, a wiele osób wciąż o tym zapomina. Niezastosowanie się do tej zasady to najczęstsza przyczyna wypadków drogowych. Dzięki mniejszej prędkości unikniemy nagłego hamowania. Należy także pamiętać, że droga jaką nasz samochód pokonuje do całkowitego zatrzymania się, podczas deszczu, jest dłuższa o około 50 do nawet 70% niż podczas hamowania na suchej nawierzchni. Spore znaczenie ma tutaj stan ogumienia. Nadmiernie zużyta opona z niskim bieżnikiem oprócz tego, że dodatkowo wydłuża drogę hamowania, może przyczynić się do wpadnięcia w poślizg wodny czyli aquaplaning.

Aquaplaning, pojawia się wówczas, gdy ciśnienie wody odprowadzanej przez oponę staje się równe lub większe niż średni nacisk powierzchni opony na nawierzchnię. Ten zaś zależy w dużej mierze od masy auta i powierzchni styku opony z podłożem oraz od ciśnienia w kole. Jeżeli opona jest niedopompowana, aquaplaning może wystąpić już przy stosunkowo niewielkiej prędkości. Tracimy wtedy kontrolę nad pojazdem. Wciskanie hamulca mija się z celem, należy skupić się na wytracaniu prędkości redukując bieg i unikać gwałtownych ruchów kierownicą.

Jeżeli to możliwe, powinniśmy unikać jazdy przy krawędzi drogi. Z różnych przyczyn nie zawsze będzie to  wykonalne, ale przynajmniej starajmy się o tym pamiętać. Większość dróg budowana jest w taki sposób, aby ich środkowa część znajdowała się wyżej niż boczne krawędzie. Taka konstrukcja sprawia, że woda automatycznie spływa z nawierzchni na boki i gromadzi się tam w postaci kałuż.  Nie oznacza to, że środkowa część drogi będzie sucha, ale na pewno będzie tam mniej wody niż po bokach. Kałuże groźne są przede wszystkim dlatego, że nie możemy mieć pewności co kryje się pod taflą wody i jaka jest ich głębokość. Jeśli jest to niewielkie zagłębienie, przez które przejedziemy bez większego problemu, świetnie. Gorzej jeśli jest to kałuża powstała w miejscu wielkiej dziury, i na przykład znajdują się tam jakieś przedmioty. Aby uniknąć uszkodzenia samochodu i utraty kontroli nad autem, przez kałuże należy przejeżdżać wolno, najlepiej jednak starać się je omijać.

Pamiętajmy o światłach. Na drodze „trzeba widzieć i być widzianym”. W czasie opadów nie należy jednak przesadzać z oświetlaniem. Snopy światła przebijające się przez padający deszcz sprawiają, że kierowcy jadący z przeciwka mogą mieć trudności z określeniem odległości. Światło odbijające się od mokrej nawierzchni też nie ułatwia poruszania się po drodze. Niezbędne jest systematyczne kontrolowanie oświetlenia w samochodzie i wymiana niesprawnych żarówek. Sprawność świateł jest niezbędna dla dobrej widoczności podczas tak ponurej i pochmurnej pory roku jaką czasami jest jesień.

Kolejna wskazówka do jazdy podczas deszczu, zwłaszcza tego bardzo intensywnego. Jeśli nie widzisz, nie jedź. Kiedy opady są na tyle obfite, że wycieraczki naszego samochodu nie nadążają z usuwaniem wody z przedniej szyby lepiej bezpiecznie zjechać z drogi i przeczekać ten najgorszy moment. Zbytnia pewność siebie okazuje się być bardzo często zgubna i opłakana w skutkach.

Wycieraczki. Nieoceniony atrybut podczas deszczowych dni. Jesienią kontrolujmy stan piór wycieraczek systematycznie. Jeżeli zauważymy, że nie usuwają wody z szyby odpowiednio dobrze należy je niezwłocznie wymienić. Czyste szyby po wewnętrznej stronie, włączona klimatyzacja i nawiew ustawiony na szyby to podstawa, aby widoczność nie była niczym ograniczona.

Pamiętajmy też, że najbardziej zdradliwa jest jazda na początku opadów. Wtedy wszystkie drogowe zabrudzenia takie jak oleje, kurz, liście drzew czy resztki gum z opon łączą się w wodą tworząc bardzo śliską mieszankę. Warto zachować wtedy wzmożoną ostrożność.

10 przykazań jazdy w deszczowe dni:

1. Odpowiednia prędkość, czyli odpowiednio niska.
2. Wycieraczki i oświetlenie sprawdzone i w dobrym stanie.
3. Dobrej jakości ogumienie, ważny jest bieżnik. „Łyse” opony to duże ryzyko poślizgu i długa droga hamowania.
4. Obie ręce na kierownicy. W razie utraty przyczepności będzie nam łatwiej zapanować nad samochodem.
5. Wsiadając do pojazdu w czasie deszczu osuszmy podeszwy butów o dywanik. Mokra podeszwa może łatwo zsunąć się z pedału.
6. Uwaga na kałuże, małe i duże.
7. Nie widzisz? Nie jedziesz. Przy intensywnych opadach lepiej chwilę odczekać niż doprowadzić do wypadku.
8. Auta nie potrafią pływać. Jeśli woda stoi na całej szerokości jezdni lepiej darować sobie dalszą jazdę.
9. Ciężarówki i autobusy omijamy ostrożnie. Ich opony rozpryskują dużą ilość wody, która może spowodować całkowitą, chwilową utratę widoczności.
10. Klimatyzacja, nawiew i gąbka do szyb w pogotowiu. Parujące szyby w czasie jazdy to nic dobrego.

P.S. Pieszy też człowiek. Zbyt szybkie przejechanie przez kałuże, które tworzą się przy krawężnikach, spowoduje ochlapanie przechodniów. Miejmy to na uwadze.